Tradycyjnie wysoka jakość, nowe możliwości, lepsza lokalizacja Od nowego roku szkolnego - LO im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego przeprowadza się do nowej siedziby. Będzie wygodniej, ale jedno z pewnością się nie zmieni: to szkoła dla ambitnych, zdeterminowanych i pracowitych.

Tu nie zdarza się, żeby uczeń nie przystąpił do matury, od lat też nikt tego egzaminu nie oblał. Średnio na jednego zdającego przypada 3,5 przedmiotu dodatkowego. Wielu z nich wybiera dwa języki obce, połowa decyduje się zdawać na poziomie rozszerzonym matematykę i historię. Następne pod względem popularności są geografia, wos i język polski. LXVII LO jest od lat na czołowych miejscach w rankingu maturalnym, w tym roku, podobnie jak w 2012 i 2013, znów są najlepsi.

Blisko ćwierć wieku temu grupa nauczycieli, którzy w większości byli związani z UW oraz ze szkołami niepublicznymi, postanowiła stworzyć publiczne liceum dostępne dla zdolnych młodych ludzi, których rodziców nie stać na płacenie czesnego w szkołach prywatnych. Taki jest „mit założycielski” LO im. Nowaka-Jeziorańskiego, który z całą pewnością można uznać za jedno ze źródeł sukcesu tej szkoły. – Wierzyliśmy w wartość edukacji – podkreśla dr Krzysztof Mirowski, dyrektor szkoły. – I to przekonanie nadal nas łączy. Połowa nauczycieli z naszej szkoły pracuje tu od około 20 lat. A to znaczy, że są nie tylko doświadczonymi nauczycielami, ale także, że kochają, to co robią.

Jeśli ktoś wyobraża sobie, że uczniowie Nowaka-Jeziorańskiego wyłącznie siedzą nad książkami czy przed komputerem i zakuwają – jest w błędzie. Ci zapracowani młodzi ludzie znajdują czas, siłę i – co najważniejsze  – ochotę, żeby organizować akcje charytatywne, działać społecznie, tworzyć. – Inicjatywy zwykle wychodzą od młodzieży, my ich wspieramy – podkreśla dyrektor. Przykładem takiej akcji był wybór patrona szkoły, którego dokonali uczniowie wkrótce po śmierci Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Szkoła prowadzi wymianę z Niemcami, uczniowie podróżują zarówno po Europie jak i po Polsce np. do Krakowa czy Gniezna, bo, jak mówi dyrektor, część młodych ludzi lepiej zna świat niż własny kraj. – Chcemy, żeby nasi absolwenci byli Europejczykami i żeby byli Polakami.

W tej szkole poczucie wspólnoty buduje się jeszcze przed pierwszym dzwonkiem. Co roku pod koniec sierpnia odbywa się obóz integracyjny, w który uczestniczą nie tylko nowo przyjęci i nauczyciele, ale także uczniowie klas starszych i absolwenci liceum. Starsze roczniki są przewodnikami młodszych kolegów, pomagają im oswoić się z nową sytuacją, wspierają w chwilach zwątpienia. Młodzież podkreśla, że jest dla nich bardzo ważne, że w Jeziorańskim zna się każdy z każdym. Organizacja szkoły opiera się na zajęciach międzyoddziałowych, co dodatkowo integruje uczniów i umożliwia dużą swobodę w wyborze przedmiotów rozszerzonych. (Szczegółowe informacje o przedmiotach rozszerzonych i zasadach rekrutacji można znaleźć na stronie szkoły www.jezioranski edu.pl)

Nowak-Jeziorański to szkoła, do której się wraca. Podczas studiów i później. Zapracowani studenci elitarnych kierunków znajdują jednak czas, by tu stale bywać. Dotychczas absolwenci studiują najczęściej prawo (jedna trzecia absolwentów szkoły), ekonomię na SGH (kolejna jedna trzecia absolwentów), lingwistykę, psychologię czy socjologię, ale w najbliższym czasie ta struktura pewnie ulegnie zmianie.

W ostatnich latach szkoła umożliwia także naukę przedmiotów przyrodniczych na poziomie rozszerzonym. – To nasza odpowiedź na sugestie kandydatów i ich rodziców – mówi dr Krzysztof Mirowski. – Młodzież chce studiować kierunki medyczne i techniczne, a my staramy się jak najlepiej ją do tego przygotować.

W nowej, wygodniejszej siedzibie przy ul. Hożej (dzielonej ze śródmiejskim gimnazjum), będą dobrze wyposażone pracownie przedmiotowe, hala sportowa, gabinet pielęgniarski, biblioteka. Oddziały będą liczniejsze, co pozwoli dzielić młodzież na grupy podczas zajęć językowych czy doświadczalnych. Styl pracy z pewnością pozostanie bez zmian.

Wkrótce Nowak-Jeziorański będzie obchodził swoje 25-lecie. Na pytanie o najważniejszą cechę dobrej szkoły, dyrektor nie mówi o warunkach pracy czy pieniądzach. – Dobra szkoła to ta, w której są dobrzy uczniowie  – twierdzi dr Krzysztof Mirowski.

Wszystkich kandydatów i ich rodziców zainteresowanych Jeziorańskim zapraszamy na zebrania informacyjne jeszcze do siedziby przy ul. Mokotowskiej w terminach: 10 marca i 14 kwietnia 2015 roku od godziny 17.30.

(ann)